Posty

,,Oscar i pani Róża"~10 lat w jeden dzień

Obraz
,,Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy." Oskar ma dziesięć lat i jest śmiertelnie chory. Nienawidzi pisać, to dobre dla dorosłych. Jednak pisze. Kolejne kartki zapełnia listami kierowanymi do Pana Boga. ,,Oskar i pani Róża" nie jest opowieścią o chorobie. Jest opowieścią o życiu, umieraniu. Chociaż umiera się całe życie, prawda? Z dnia na dzień się starzejemy, aż w końcu nastaje odpoczynek. Jednak w życiu ważne jest aby dostrzegać pozytywy nawet w negatywach. Bo co to by był za świat, w którym każdy martwił by się umieraniem? ,,Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć."  Wraz z kolejnymi latami zaczynamy więcej rozumieć. Spoglądamy na życie z perspektywy. Wypunktowujemy rzeczy, te dob

,,Głębia Challengera"~opowieść o dwóch wszechświatach

Obraz
,,A teraz wyobraź sobie coś takiego na stałe - że nigdy nie masz pewności, czy jesteś tutaj, czy tam, czym może gdzieś pomiędzy. Jedyna rzecz pozwalająca ci ocenić, co jest prawdą, to twój umysł... więc co się dzieje, gdy umysł staje się patologicznym kłamcą?" Caden Bosch, główny bohater powieści Neala Shustermana, żyje w dwóch rzeczywistościach. Jedna prawdziwa, druga wytworzona przez jego głowę. W realnym świecie chłopak jest licealistą, który interesuję się rysunkiem, a w umyśle ma niezliczone ilości myśli. Natomiast w krzywym zwierciadle przeszłości, przyszłości i teraźniejszości, Caden żyje na statku, odbywając bardzo długi rejs. Towarzyszą mu inni marynarze oraz  Kapitan z papugą na ramieniu, który wszystkim kieruje. Obydwa światy mieszają się ze sobą tworząc dziwną mieszankę ciekawego koktajlu. Z jednej strony kompletnie różne, z drugiej bardzo podobne wszechświaty sprawiają, że nie możemy się oderwać od kart powieści, pragnąc obserwować dalszą część historii. ,

,,Niepoliczalne" ~macierzyństwo oczami anorektyczki

Obraz
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, jedenaście, dwanaście, trzynaście... Czy liczby są w życiu najważniejsze? Wydaje mi się, że są prostsze od słów. Dlatego ścisłowcy mają lepiej. Bo nie siedzą całe życie w słowach, tylko pracują z liczbami., czymś bardziej oczywistym. Jednak to taka tylko moja hipoteza. ,,Patrzę na poskręcane krawędzie chmur i wyobrażam sobie ogromną rękę, która je rozmywa, sięga w dół i zgarnia cyfry garściami, aż na całym świecie nie zostaje już ani jedna. Czy byłoby wtedy lepiej, czy gorzej?" Hedda liczy. Liczy kalorie, każdego spożytego posiłku, swoją wagę, dni i czas. Ma w tym cel, którym jest urodzenie zdrowego dziecka. Dlatego wszystko musi być w normie. Nic ponad, nic poniżej. Na bycie ponad kreską nie pozwala jej Nia. Ona jest powodem, dla którego Hedda pół życia spędziła w ośrodku. Nia jest przyjaciółką Heddy, jest jej głosem w głowie, który zabrania jeść. ,,Pozwalam, żeby żal spłynął po mnie, a gdy

,,Wszechświat kontra Alex Woods"~osobliwa historia o wyjątkowym człowieku

Obraz
Alex Woods zostaje zatrzymany na granicy przez celnika. Następnie razem z policjantem jedzie na komisariat, żeby odbyć przesłuchanie. Po przeszukaniu samochodu znalezione zostają, w schowku na rękawiczki, prawie sto trzynaście gram marihuany oraz nieduża, srebrna urna o wadze około czerech kilogramów i ośmiuset gramów, w której znajdują się prochy pana Petersona. W ten właśnie sposób zaczyna się ta nadzwyczajna historia. ,,Czasami przypadek i okoliczności wydają się potwornie nieuczciwe, ale my musimy się dostosować. Bo tylko to nam zostaje." Powieść Gavina Extenca już od pierwszych stron cechuje się ponadprzeciętnym, ciekawym językiem. Ten utrzymuje się do końca książki. Jest to druga książka,tego autora, którą przeczytałam i w najmniejszym stopniu nie jestem zawiedziona. ,,Myślę, że opowiadanie historii to jeden ze sposobów, by uczynić złożoność życia bardziej zrozumiałą - oddzielić porządek z chaosu, przewidywalne wzorce z pandemonium zdarzeń." Życie głównego bohat

,,Mały książe"~czyli trochę o Dniu Dziecka i edukacji

Obraz
Dojrzewanie, moment w którym zaczynamy zwracać uwagę na rzeczy nieistotne. Więcej obowiązków, nauki, ludzi i otaczającego nas świata. Pierwsze miłości, zawody, euforie i większe smutki. Jak to mówią ,,hormony buzują". ,,Błądzę w ciemnościach wspomnień i w rezultacie mylę się w rzeczach bardzo zasadniczych." Dorosłość, moment w którym nie zwracamy uwagi na rzeczy istotne. Ale czego mamy wymagać od rodziców zarabiających na to, abyśmy mogli myśleć o wszystkim i o niczym? Abyśmy mogli marzyć, żyć i po prostu być dziećmi. Dorośli są zabiegani oraz mają za dużo na głowie. To są dwa główne powody, dlaczego nie zastanawiają się nad problemami dzieciństwa. Wydaję mi się, że to można im wybaczyć. Jednak niewybaczalną rzeczą jest nie wracanie do tych problemów z młodych lat. ,,Ludzie… wpadają w wartki prąd czasu, nie pamiętając już, czego szukają. Machając gorączkowo rękami, kręcąc się w kółko… To nie ma sensu." ,,Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z

,,Początek"

Witajcie! Jestem Ala i zaczynam moją przygodę z magią słów. Co prawda na magii się nie znam, ale na słowach już trochę bardziej. Nie więcej niż ty, lecz na tyle aby ich używać. Zresztą jak każdy. Próbuję swoich sił w internecie, mam nadzieję, że mi się uda.Szczerze mówiąc długo zastanawiałam się nad stworzeniem bloga i w końcu się na to zdecydowałam. W tej decyzji pomogli mi mój tata, Pani od polskiego oraz Ania, których z tego miejsca serdecznie pozdrawiam. Zapewne nie wiele osób to przeczyta, ale jeżeli jesteś w trakcie czytania to wiedz, że Ciebie również pozdrawiam, bo robię to dla Ciebie, dla osoby, która to przeczyta. Przeczyta moje niekoniecznie magiczne słowa.Więc jestem, bez słów, bez myśli i bez magii. Chciałabym stworzyć tu coś swojego – idealnego w swojej nie idealności. Od przeczytania ,,Portretu Doriana Graya” zastanawiałam się jak bardzo chętnie czytam książki. Wychodzi chyba jednak na to, że nie aż tak bardzo. ,,-Zaćmiewa pan wszystkie książki- powiedział - czemu pa